Wielu autorów książek, szczególnie jeśli znajdują się na początku swojej pisarskiej przygody, słusznie obawia się większych inwestycji. Niestety, nie da się przewidzieć tego, czy dana publikacja faktycznie trafi w gusta potencjalnej grupy docelowej i przyniesie wymierne korzyści zarobkowe. Nie jest tajemnicą, że im większy nakład, tym większa inwestycja, a także szanse na powodzenie danego projektu. Mimo wszystko, niskonakładowe wydruki książek dalej cieszą się dość dużą popularnością, choć temu przedsięwzięciu towarzyszy wciąż wiele obaw. Wobec tego, czy niskonakładowy druk tego typu publikacji dalej może być opłacalny?
Od czego zależy opłacalność niskonakładowego druku książek?
Druk książek od zawsze kojarzony jest z pokaźnymi nakładami, które jednak wymagają od autorów projektu dość dużej inwestycji. Mimo to, nie brakuje również i takich pisarzy, którzy wiernie pozostają zwolennikami niewielkich nakładów. W tym momencie jednak pojawia się pytanie dotyczące opłacalności takiego przedsięwzięcia. Okazuje się, że uwzględnić tu trzeba kilka czynników:
- jakość publikacji – choć niskie nakłady zazwyczaj drukuje się technologią cyfrową, to jednak metoda offsetowa, choć nieco droższa, może dać znacznie lepsze efekty końcowe, a to z kolei może wpłynąć na zainteresowanie potencjalnych odbiorców;
- kolor publikacji – książki czarno-białe, analogicznie będą tańsze w procesie wydruku niż publikacje, które zawierają wiele, kolorowych elementów.
Dla potencjalnego autora liczy się także szybkość i precyzja druku. Jak wiadomo – im będzie on przygotowany szybciej i dokładniej, tym lepiej i skuteczniej będzie można wprowadzić daną publikację na rynek.
Niskonakładowy druk książek – co jeszcze warto uwzględnić?
Powyżej wspomniane zostały jedynie kwestie czysto techniczne, które związane są z niskonakładowym wydrukiem książek. Warto również – podczas jego planowania – uwzględnić kwestie, na które żadna z drukarni nie będzie miała większego wpływu. Mowa tu chociażby o:
- działaniach marketingowych – promocja nadchodzącej publikacji i wzbudzenie chęci jej posiadania u potencjalnego odbiorcy również ma znaczący wpływ na opłacalność niskonakładowego druku książek;
- rynek odbiorców – to kwestia, która poniekąd zależy już od samego autora. Jeśli udało mu się zbudować zaufaną społeczność np. skupioną wokół prowadzonego bloga czy wypromować własne nazwisko, znacznie zwiększa on szansę na to, że nawet niewielkie nakłady publikacji zakończą się spektakularnym sukcesem.
Jak więc widać, nie da się jednoznacznie określi tego, dla kogo niskonakładowy druk książek będzie opłacalny. Wpływ na finalne powodzenie przedsięwzięcia ma wiele czynników – zarówno tych, które zależne są od samej drukarni, ale także tych, które skorelowane są już ściśle z autorem.
Niskonakładowy druk książek – ile egzemplarzy można wydrukować?
Nie da się ściśle określić dolnej granicy egzemplarzy książek, które mogą zostać wydrukowane przy pomocy niskonakładowego druku publikacji. Wszystko zależy tu od możliwości i usług oferowanych przez daną drukarnię. Warto jednak pamiętać, że technologia druku offsetowego – jakościowego i precyzyjnego – stale się rozwija i ma coraz więcej do zaoferowania. Autorzy mogą także skorzystać z profesjonalnej pomocy specjalistów, która oferowana jest przez większość drukarni. Dzięki temu uzyskają oni niezbędne wskazówki oraz szacunkowe wyceny odnośnie tego, ile będzie ich kosztował niskonakładowy druk publikacji.
Czy warto zdecydować się na niskonakładowy druk książek?
Niskonakładowy druk książek faktycznie może być jednym z bardziej opłacalnych, szczególnie w kontekście rozwoju początkujących wydawców. Nie będzie wymagał on aż tak wiele pracy, a także pokaźniejszej inwestycji. Jednocześnie zastosowanie odpowiednich działań marketingowych i skorzystanie z różnorodnych kanałów promocji, może znacznie zwiększyć powodzenie niskonakładowego druku książek. Zanim jednak zostanie podjęta ostateczna decyzja, warto skonsultować się ze specjalistami jakim jest lotos-poligrafia.com i dokonać wstępnych kalkulacji.